Okres przed świętami to czas wzmożonych wydatków. Aby móc zorganizować rodzinne święta Bożego Narodzenia, często szukamy możliwości uzyskania dodatkowego finansowania. Jedną z szans na wsparcie domowego budżetu jest kredytowy zastrzyk gotówki. Biuro Informacji Kredytowej podpowiada, co warto wiedzieć przed skorzystaniem ze świątecznej oferty banku.
Przed podjęciem decyzji o zaciągnięciu świątecznego zobowiązania powinniśmy zwrócić uwagę na kilka istotnych aspektów, które pozwolą nam wybrać najkorzystniejszą dostępną ofertę oraz zminimalizować ryzyko wpadnięcia w spiralę zadłużenia.
Choć świąteczna atmosfera może zachęcać do wzmożonych zakupów, postarajmy się realistycznie ocenić swoje obecne i przyszłe możliwości finansowe. Jeżeli do tej pory nasza pensja z trudem pozwalała na pokrycie comiesięcznych wydatków, możemy mieć trudności z terminową spłatą rat kredytowych. W takim wypadku nie powinniśmy zaciągać kredytu, lecz starać się sfinansować święta z dostępnych środków lub poszukać promocyjnych ofert na wyprzedażach lub wśród zakupów grupowych.Jeśli jednak wydaje nam się, że zobowiązanie wobec banku nie zrujnuje naszego domowego budżetu, wybierzmy taki kredyt, jaki będziemy w stanie spłacać. W tym celu powinniśmy podsumować wszystkie comiesięczne wydatki i sprawdzić, jakimi wolnymi środkami będziemy dysponować. Jeśli po odjęciu raty kredytu w pozostałych środkach miesięcznych pozostają nam rezerwy finansowe na wypadek nieprzewidzianych wydarzeń lub dodatkowych, niespodziewanych wydatków, może to oznaczać, że stać nas na kredyt.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Wielu klientów wciąż także nie wie, jak interpretować wskaźnik RRSO (rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania) podawany przez banki. Większość odbiorców zwraca uwagę raczej na poziom raty lub oprocentowanie nominalne, które nie uwzględnia wszystkich kosztów związanych z kredytem. Tymczasem różnica między oprocentowaniem nominalnym a rzeczywistym może wynieść nawet kilkanaście punktów procentowych. Dzięki RRSO można zorientować się, który z zaproponowanych kredytów rzeczywiście przyniesie nam najwięcej korzyści i nie obciąży zbytnio domowego budżetu.