250 kilogramów pstrąga potokowego wpuścili do Sanu działacze krośnieńskiego Polskiego Związku Wędkarskiego. To akcja mająca na celu uzupełnianie strat, jakie powstały przed dwoma tygodniami po tym, jak jedna z bieszczadzkich hydroelektrowni wstrzymała dopływ wody do rzeki. Zginęły wówczas tysiące ryb.
To pierwsza część zarybiania Sanu. Na wiosnę do rzeki trafi jeszcze narybek lipienia.
Ponownemu zarybianiu rzeki przyglądał się rzeszowski reporter RMF Krzysztof Powrózek. Posłuchaj relacji:
Zobacz fotoreportaż
Foto: Krzysztof Powrózek RMF Rzeszów
10:00