Około sto traktorów przyjechało pod Urząd Wojewódzki w Gdańsku. Rolnicy protestowali przeciwko pogarszającej się sytuacji życiowej. Pikietujący urząd przekazali wojewodzie pomorskiemu petycję do premiera Leszka Millera.
Protestujący przejechali z miejscowości Pępowo oflagowanymi ciągnikami. Protest przebiegał spokojnie, ale kiedy rolnicy zmierzali pod urząd wojewódzki, na ulicach Trójmiasta utworzyły się olbrzymie korki. Rolnicy mieli pozwolenie na swoją akcję, więc cały czas eskortowała ich policja.
Delegacja rolników spotkała się z wojewodą pomorskim Janem Ryszardem Kurylczykiem i przekazała mu petycję adresowaną do premiera Leszka Millera.
Rolnicy apelują w niej o m.in. dokonanie wnikliwej analizy polityki rolnej państwa. Przekazali też listę 11 postulatów. Domagają się m.in. ustalenia minimalnych opłacalnych cen na produkty roślinne i zwierzęce, wstrzymania importu żywności, oraz dopłat do ropy.
Rolnicy jednak i tak nie wierzą, że będzie lepiej: To jest daleka droga jeszcze. Nasze pokolenie tego chyba nie doczeka - mówił jeden z protestujacych.
Protestowi przyglądał się reporter RMF Adam Kasprzyk. Posłuchaj:
Podobną akcja zorganizowano także w Sochaczewie, a po południu rolnicy demonstrowali w Szczecinie i Częstochowie.
Foto: Kamil Szyposzyński RMF Trójmiasto
22:25