Grupa frankowiczów może zostać wykluczona z części proponowanej przez prezydenta Andrzeja Dudę pomocy dla kredytobiorców walutowych. Prawo i Sprawiedliwość złożyło poprawkę do nowelizacji ustawy ograniczającą te pomoc.
Poprawka sprawia, że mniej osób skorzysta z proponowanego przez prezydenta pomysłu, by banki - mówiąc w uproszczeniu - sfinansowały chętnym frankowiczom przewalutowanie kredytu.
Prawo i Sprawiedliwość zaproponowało, by takiego dofinansowania nie musiały oferować banki, będące w tak zwanym procesie naprawczym.
Nikt nie wymyślił i nie zaproponował rozwiązania, które by ten problem rozwiązało inaczej - mówi szef sejmowej podkomisji frankowej Tadeusz Cymański.
Nie ma powodu, dla którego te osoby miałyby być wykluczone - odpowiada Arkadiusz Szcześniak ze stowarzyszenia "Stop Bankowemu Bezprawiu". Dodaje, że to właśnie klienci tych banków byli często w najgorszej sytuacji.
Na początku stycznia br. doszło do spotkania zastępcy szefa Kancelarii Prezydenta RP Pawła Muchy z Cymańskim oraz szefem Stałego Komitetu Rady Ministrów Jackiem Sasinem w sprawie dalszego losu ustaw frankowych. Po spotkaniu Cymański poinformował, że posiedzenie kierowanej przez niego podkomisji zostanie zwołane jeszcze w styczniu br. Komisja miałaby się zająć prezydenckim projektem nowelizacji ustawy o wsparciu kredytobiorców.
Obecnie w Sejmie są cztery projekty ustaw dotyczące frankowiczów. Zajmuje się nimi właśnie podkomisja, kierowana przez Cymańskiego. Podkomisja pracuje nad ostatnim projektem prezydenckim, bo to jedyny projekt, jak wielokrotnie wskazywał Cymański, wobec którego pozytywną opinię wyraził rząd.
Dotąd podkomisja ta zebrała się na merytorycznym posiedzeniu tylko raz - w marcu ubiegłego roku. Potem kilkakrotnie zaplanowane posiedzenia były odwoływane.
W sierpniu 2017 roku prezydent złożył w Sejmie projekt nowelizacji ustawy z 2015 roku o wsparciu kredytobiorców, znajdujących się w trudnej sytuacji, którzy zaciągnęli kredyt mieszkaniowy. To jedyny projekt dotyczący frankowiczów, który dotąd został uchwalony - w niedawnej głośnej noweli niektórych ustaw w związku ze wzmocnieniem nadzoru (tzw. ustawie o KNF) znalazły się także artykuły, przedłużające funkcjonowanie Funduszu Wsparcia Kredytobiorców (zgodnie z ustawą z 2015 roku miał działać tylko do końca 2018 roku).
Prezydencki projekt rozszerza działanie tego funduszu i stwarza nowe, większe możliwości uzyskania wsparcia przez kredytobiorców (wszystkich, nie tylko frankowych).
W kierowanej przez Cymańskiego podkomisji jest też poprzedni prezydencki projekt - o zwrocie frankowiczom części spreadów, a także projekty klubów PO i Kukiz'15. Ten ostatni, jako jedyny, popierany jest przez samych frankowiczów. To zarazem projekt, którego uchwalenie - według analiz KNF - niosłoby za sobą największe koszty dla systemu bankowego.
15 stycznia upłynęły cztery lata od tzw. czarnego czwartku, czyli skokowego umocnienia się franka, po uwolnieniu jego kursu wobec euro. To spowodowało wówczas znaczny wzrost kosztów obsługi kredytów mieszkaniowych, denominowanych i indeksowanych do szwajcarskiej waluty. W pierwszą rocznicę tego wydarzenia, 15 stycznia 2016 roku, Kancelaria Prezydenta Andrzeja Dudy przedstawiła pierwszy projekt pomocy frankowiczom, który jednak nie został przekazany do Sejmu, bo KNF uznała go za zbyt kosztowny.
W sumie prezydent Duda, który pomoc frankowiczom obiecywał podczas swojej kampanii, zgłosił trzy projekty dotyczące tej kwestii.
Opracowanie: