Polski handel morski pokonał historyczną barierę. W zeszłym roku, po raz pierwszy, przeładowano w polskich portach ponad 100 milionów ton towarów. Szczególnie rośnie znaczenie Gdańska, jako jednego z największych portów masowych i głównego terminalu kontenerowego na Bałtyku, który jest z kolei europejskim morzem numer jeden jeśli chodzi o wzrost przeładunków.
W stosunku do 2017 roku przeładunki w trzech głównych portach kraju: Gdańsku, Gdyni i Szczecinie-Świnoujściu wzrosły o 17 procent. 49 mln ton przypada na Gdańsk, gdzie w ciągu roku odnotowano wzrost o prawie 23 proc. w stosunku do bardzo dobrego roku poprzedniego. W portach w Szczecinie i Świnoujściu obsłużono prawie 29 mln ton towarów (wzrost 12,5 proc.), a w Gdyni 23,5 mln (prawie 11 proc. więcej niż w 2017 roku).
Dynamiczny rozwój polskich portów wiąże się oczywiście ze wzrostem całej gospodarki, w tym z rosnącym zapotrzebowaniem na paliwa, a także węgiel i rudę oraz towary konsumpcyjne.
Plany zakładają dalszy szybki wzrost przeładunków. Na inwestycje na Wybrzeżu, do 2030 r. ma być przeznaczone ponad 25 mld złotych. Port w Gdańsku na rozbudowę ma otrzymać 8,6 mld zł, port w Gdyni ponad 4,5 mld zł, a zespół portów Szczecin-Świnoujście ponad 9,5 mld złotych.
Bałtyk staje się coraz ruchliwszy. Przeładunki rosną na tym morzu w ostatnich latach szybciej niż na Północnym i Śródziemnym. Bałtyckie porty, z których od Gdańska większe ma Rosja: w Petersburgu, Primorsku i od niedawna w Ust- Łudze, są znacznie mniejsze niż największe w Europie: w Rotterdamie, Antwerpii i Hamburgu. Jednocześnie, przy utrzymaniu szybkiego wzrostu gospodarczego w naszym kraju, niewykluczone, że Gdańsk, razem z Gdynią, może wyrosnąć w nadchodzących latach jeden z kilku największych portów na kontynencie.
Na razie w Rotterdamie przeładowuje się niemal pięć razy więcej towarów niż we wszystkich portach w Polsce. Holenderski moloch i tak jest jedynym europejskim portem, który w 2017 roku mieścił się na liście dziesięciu największych na całym świecie.
Jak łatwo się domyślić, większość w pierwszej dziesiątce to porty chińskie, w tym w Szanghaju, Kantonie i Tenicin. Według opublikowanych właśnie informacji, największy na świecie port Ningbo-Zhoushan przeładował w 2018 roku, drugi rok z rzędu. ponad miliard ton towarów, czyli w nieco ponad miesiąc tyle, ile wszystkie polskie porty w ciągu całego roku.
Autor: Michał Zieliński
Opracowanie: Malwina Zaborowska