Po wejściu Polski do Unii Europejskiej zniknęły przepisy, które wstrzymywały import aut używanych. A ceny 10-letnich samochodów w Niemczech, czy Holandii są zdecydowanie niższe niż w Polsce.
Do tej pory istniały dwie poważne bariery eksportowe: wysoka opłata rejestracyjna na auto przywiezione do Polski i przepis Euro 2, który związany był ze spełnianiem przez samochód norm ekologicznych – nie pozwalał on sprowadzić auta starszego niż 6-letnie.
Ministerstwo Finansów zamierza znieść te bariery. Właściciele polskich komisów są przekonani, że popyt na tanie samochody będzie duży. Za 3 czy 4 tysiące nikt nie będzie kupował Poloneza mając do wyboru auto zachodnie. Jak mówi jednak Jerzy Bułczanow z PZM, należy uważać na to, jakie auto kupujemy: Żeby to nie był samochód po wypadku, z powodzi, bo te rzeczy mogą wykluczyć jego dalszą eksploatację.