Załoga fabryki wagonów w Gniewczynie przeprowadzi 4-godzinny protest ostrzegawczy. W przeprowadzonym przez związki zawodowe referendum pracownicy jednogłośnie opowiedzieli się za protestem w obronie miejsc pracy.
Załoga obawia się, że podzieli los pracowników Wagonu z Ostrowa Wielkopolskiego. Z tego powodu domaga się usunięcia z zakładu słowackich doradców. Chce też odsprzedania pakietu kontrolnego akcji, skupionego w spółkach powiązanych ze Słowakami, którzy doprowadzili do upadku Wagonu.
Związkowcy od kilku tygodni starali się znaleźć pokojowe rozwiązanie konfliktu, narastającego miedzy nimi a zarządem firmy. Kolejne spotkania nie przynosiły jednak rozstrzygnięć, które mogłyby uzdrowić sytuację w zakładzie. Dlatego zdecydowano się na referendum i w jego konsekwencji - na strajk.
Dzisiejszy 4-godzinny protest ma być sygnałem dla władz przedsiębiorstwa, że pracownicy poważnie traktują swoje obawy związane z przyszłością zakładu. Jeśli postulaty związkowców pozostaną bez echa, niewykluczone, że dojdzie do okupacji zakładu.
05:50