Gazprom będzie musiał zapłacić za przerwę w dostawie gazu - zapowiada Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo. Firma wystąpi o odszkodowanie za straty polskich zakładów. Jednak zdaniem Rosjan polskie firmy nie ucierpiały. Co więcej, ma na to dowody.
Nie ma obawy, że strona rosyjska mogłaby nam tego odszkodowania nie wypłacić – uważa rzeczniczka PGNiG Małgorzata Przybylska. Kontrakt, który mamy zawarty ze stroną rosyjską, jest normalnym kontraktem, który przewiduje odszkodowania w takiej sytuacji, jaka była ostatnio.
I - jak dodaje - nie ma w niej żadnych kruczków, które pozbawiłyby nas pieniędzy. O wysokości odszkodowania PGNiG nie chce mówić, na razie zabiera się do wyliczania tej sumy.
Okazuje się jednak, że może nie być żadnego odszkodowania, bo zdaniem Rosjan polskie firmy nie poniosły żadnych strat. Przedstawiciele Gazpromu mają na to dowody.
Polska gospodarka raczej nie poniosła rzeczywistego uszczerbku na skutek ograniczeń. Być może polscy partnerzy przedstawią inną informację, jesteśmy gotowi ją rozpatrzyć - mówił szef Gazeksportu - firmy-córki Gazpormu, Aleksander Miedwiediew.
06:40