Przysłowiowe "za pięć 12" - tak często mówimy przypominając sobie, że na ostatnią chwilę odłożyliśmy załatwienie bardzo ważnej sprawy. W okresie wakacyjnym taką palącą sprawą bywa paszport, potrzebny szybko, najlepiej na wczoraj.
Takie prośby i apele petentów przyprawiają pracowników biura paszportów przy Urzędzie Wojewódzkim w Lublinie o ból głowy. Podania o dokument rosną w zastraszającym tempie, klienci się denerwują a urzędnicy nie są w stanie udzielić im natychmiastowej pomocy. Posłuchaj relacji lubelskiego reportera RMF Cezarego Potapczuka:
13:40