Polska - jak dziewięć innych europejskich państw - chce premiować zakup nowych samochodów. Ministerstwo Gospodarki planuje dopłatę tysiąca euro przy kupnie nowego auta, jeśli stare przekazane zostanie na złom. Czy Polskę stać na taki wydatek?
Najpierw trzeba poszukać pieniędzy na dopłaty, a to może niestety być problem dla uszczuplonego ostatnio budżetu państwa. Ekonomista Marek Zuber jest jednak zdania, że jeśli państwo dopłaci do zakupów już teraz, to mniej więcej po roku może zyskać. Te pieniądze się zwrócą w postaci różnego rodzaju zapłaconych podatków, akcyz, VAT-ów - wyjaśnia. Zyskałoby ponadto nie tylko państwo, ale także producenci, dilerzy i firmy, związane z przemysłem motoryzacyjnym. A przecież wszyscy oni płacą podatki do jednej państwowej kasy.
Pytanie tylko, czy Polacy ruszą do salonów po nowe auta? Zastanowiłbym się. To jest interesująca propozycja - mówili reporterowi RMF FM Mateuszowi Wróblowi napotkani warszawiacy. A to oznacza, że nowe cztery kółka mogłyby nieco rozpędzić polską gospodarkę.