Ostatni tydzień stał pod znakiem spadku cen oleju napędowego i benzyny. Jedynie autogaz wyłamał się z tego trendu i nieznacznie podrożał. Jednak sytuacja rynkowa wskazuje na dalsze spadki cen widocznych na pylonach przy stacjach paliw.
Najbardziej mogą cieszyć się kierowcy pojazdów z silnikami diesla, bo olej napędowy potaniał w tydzień o 15 groszy na litrze i jego ceny na stacjach spadły do poziomu sprzed wybuchu wojny w Ukrainie. Dziś średnio kosztuje ok. 6,20 zł, ale są już w kraju miejsca, gdzie można zatankować litr diesla za 5,99 zł.
Mniej zapłacimy również za bezołowiową benzynę. Ta jest najtańsza od września 2022 roku, w kilka dni straciła 10 groszy na litrze i dziś trzeba za nią zapłacić 6,50 zł.
Cena autogazu oscyluje dziś w okolicy 3 zł za litr.
Rynek spodziewa się kolejnych spadków na rynku paliw, ale są też elementy chłodzące te oczekiwania. Jednak sytuacja globalna sprzyja dalszym obniżkom.
Perspektywa spadkowa na kolejne dni nadal jest wyraźna - mówi dr Jakub Bogucki z portalu e-petrol.pl. Wprawdzie na rynku międzynarodowym nie mamy już tak gwałtownych czynników prospadkowych, jak choćby w konsekwencji amerykańskiej decyzji o stopach procentowych, ale jednak cały czas wizja niższych cen jest zupełnie realna - dodał.
A te nadzieje wynikają wprost z danych. Po pierwsze cena ropy Brent utrzymuje się na niskim poziomie - dziś spadła poniżej 75 dolarów za baryłkę - to ponad 2 dolary mniej niż przed tygodniem i 11 dolarów mniej niż przed miesiącem.
Bardzo korzystnym czynnikiem jest też umacnianie się polskiej waluty. Tylko dziś dolar stracił na wartości 2 grosze, w ciągu miesiąca - ok. 10 groszy, a to wpływa na cenę importowanego surowca.
Dlatego portal e-petrol.pl spodziewa się kolejnych obniżek w nadchodzącym tygodniu - litr diesla może potanieć o kolejne 10 groszy, podobnie benzyna, a autogaz może być tańszy o kilka groszy, a jego średnia cena może spaść poniżej 3 zł za litr.
Trzeba jednak pamiętać, że majówką rozpoczęliśmy sezon wzmożonego popytu na paliwa, dlatego niewykluczone, że ten czynnik będzie ograniczał dalsze obniżki cen na stacjach paliw.