REKLAMA

Dwie rakiety spadły w pobliżu bazy międzynarodowych sił stabilizacyjnych na lotnisku w afgańskim Kandaharze. Do incydentu doszło minionej nocy, ale dopiero teraz poinformowało o nim dowództwo tej jednostki. Amerykańscy i kanadyjscy żołnierze ruszyli w pościg za napastnikami, jednak nie udało ich się schwytać. Uciekli dwoma samochodami terenowymi. Był to pierwszy od prawie dwóch tygodni ostrzał kandaharskiej bazy. Wtedy to w pobliże koszar podkradła się grupa sześciu mężczyzn. Ostrzelała ona budynki z broni maszynowej, raniąc dwóch żołnierzy.

20:10