Olsztyńscy leśnicy podjęli decyzję o wycięciu kilku tysięcy drzew w lesie miejskim. Polityka leśna prowadzona przez ostatnie kilkadziesiąt lat doprowadziła do rozprzestrzenienia się chorób, które szczególnie dokuczają wiekowym drzewom.
Piły motorowe zetną tylko najstarsze drzewa w olsztyńskim lesie miejskim, czyli 40 procent jego powierzchni. Drzewa osiągając wiek 200-220 lat zaczynają naturalnie a tym samym stwarzać zagrożenie. To właśnie stare, nieleczone drzewa są siedliskiem wielu chorób, które zagrażają tym młodszym.
Stary drzewostan to również zagrożenie dla ludzi. Przez olsztyński las miejski przebiega ruchliwa droga prowadząca do przejścia granicznego z Rosją. Na tą właśnie drogę spadają czasami dość duże gałęzie.
Plan wycięcia starych, chorych drzewa obejmuje najbliższe 50 lat.