Epidemia nowego wirusa z Chin już wpływa na światowe rynki i jest np. jedną z przyczyn spadku cen ropy. W nowym tygodniu na stacjach paliw powinny nastąpić znaczne obniżki cen. Poznamy też szacunek tempa wzrostu PKB w Polsce w zeszłym roku.
W nowym tygodniu mają być ogłoszone szacunki dotyczące tempa rozwoju polskiej gospodarki w zeszłym roku. Spodziewana wielkość to 4,2 proc. To doskonały wynik w porównaniu do większości Europy, ale też - w słabym roku - dobry wynik na tle świata.
Wiadomo, że szansa na utrzymanie tego tempa wzrostu w tym roku jest znikoma. Wśród przyczyn wymienia się dodatkowy czynnik, ryzyko polityczne związane z chaosem spowodowanym przez zaostrzenie konfliktu o sądownictwo.
Nadchodzące dni powinny przynieść wreszcie znaczniejsze spadki na stacjach benzynowych. Mimo spadku cen ropy, w ostatnich dniach obniżki były niemrawe, a sprzedawcy zarabiali więcej na marżach.
Ropa ostatnio tanieje, szczególnie mocne spadki nastąpiły w piątek. Podobnie było z innymi surowcami, w tym np. z miedzią. To wszystko skutki szybkiego rozszerzania się epidemii nCoV w Chinach. Prezydent Chin ogłosił w weekend, że sytuacja jest poważna, oficjalnie ogłaszana liczba chorych i ofiar śmiertelnych rośnie z godziny na godzinę, kolejne kraje odnotowują przypadki u siebie. Nic dziwnego, że rynek postrzega wirus z Wuhan jako zagrożenie dla gospodarki, w szczególności chińskiej, stąd spadki cen surowców.
W Chinach zamykane są kolejne miasta, wprowadzane są zakazy podróży, w tym zagranicznych, zamknięte są parki rozrywki, kina i restauracje. Wprowadzono też zakaz sprzedaży mięsa dzikich zwierząt. To godzi w aktywność gospodarczą drugiej gospodarki świata, a w szczególności w branżę turystyczną, która odpowiada za dziesiątą część gospodarki, a także rozrywkę i gastronomię. Pojawiają się już doniesienia o wzrostach cen żywności. Na razie nie wiadomo jaka będzie skala epidemii i jej skutki. W nadchodzącym tygodniu z powodu noworocznej przerwy nie będzie działać chińska giełda.
W nowym tygodniu dojdzie ponadto do wydarzenia, które trafi do historii, w tym gospodarczej. W ostatnim dniu stycznia Wielka Brytania ma opuścić Unię Europejską.
SPRAWDŹ: Wrócili do Polski z Chin. Studenci i dwójka dzieci na obserwacji w szpitalach