Głównym tematem w Niemczech od kilku dni są poważne kłopoty finansowe budżetu państwa. Niemal codziennie można tam słyszeć głosy takie, jak ministra gospodarki: Wdrożenie reform, szczególnie jeśli chodzi o rynek pracy, system zdrowotny i emerytalny, to najważniejsze zadnia do wykonania.

REKLAMA

Reform jednak, jak ognia, boja się Niemcy. Mimo to Kanclerz Gerhard Schröder jest nieugięty - postawił wszystko na jedną kartę. To chyba pierwszy tak odważny szef niemieckiego rządu, który przestaje bać się wyborców.

Do tej pory wielkie zamiany były tylko tematem rozmów salonowych. Teraz jednak wszyscy politycy od lewej do prawej strony są zgodni co do tego, że niemieckie realia zmieniły się.

Parlament przyjął już częściowo pakiet reform. Nadal jedna trwa ostra dyskusja na temat tego, jak do końca doprowadzić zmiany w Niemczech.

08:45