Dzięki pracowitości więźniów zakłady karne w stolicy Niemiec osiągają roczne obroty w wysokości 2,2 mln euro - poinformowały niemieckie media, powołując się na berlińskie ministerstwo sprawiedliwości.
Według resortu, stałą pracę ma 3200 z 5400 więźniów. Oferta więziennych zakładów pracy jest bardzo bogata. Więźniowie w Tegel i Charlottenburg kuszą klientów wyrobami więziennej kuchni. Nowożeńcy mogą zamówić tam nawet weselny tort.
Skazańcy z talentem do projektowania mody oferują odzież w więziennym stylu, coraz popularniejszą wśród mieszkańców stolicy Niemiec. Kurtki i koszule w stalowym kolorze można dostać w cenie od 30 do 35 euro, skórzane buty kosztują 50 euro.
Berlińskie zakłady karne dysponują nie tylko własnymi drukarniami, warzywniakami, zakładami krawieckimi i introligatorskimi. Za więziennymi murami działają także warsztaty samochodowe oraz punkty naprawy rowerów.
Rzeczniczka ministerstwa sprawiedliwości podała, że więźniowie podlegają obowiązkowi pracy i otrzymują przeciętnie 10 euro dziennie. Osoby, dla których nie ma pracy, mogą uczestniczyć w kursach zawodowych.