Protestująca od ponad miesiąca załoga Wrocławskiej Jedynki odrzuciła propozycję rady nadzorczej. Rada proponowała 6,5 tys. zł odprawy dla strajkujących oraz zamianę zwolnień dyscyplinarnych na wypowiedzenie umów o pracę za porozumieniem stron.
Paradoksalnie dzisiejsza decyzja może się okazać początkiem rzeczowych rozmów. Według związkowców, choć decyzja prezesa Chrynickiego nie jest do przyjęcia, to jednak może okazać się pierwszym optymistycznym gestem ze strony władz firmy.
Po drugie, wiadomo nareszcie, jakie pieniądze Jedynka może przeznaczyć na rozwiązanie sporu. Szef protestujących Zbigniew Rudnik mówi, że teraz nic nie stoi na przeszkodzie, by zakończyć konflikt zgodnie z prawem: Zarząd anuluje nam artykuł 52 – dyscyplinarne zwolnienie, przywraca nas do pracy i rozpoczyna procedurę związaną z redukcją, a my jesteśmy przygotowani na to i otwarci na wszelkiego rodzaju manewry w ramach tych redukcji.
Protestujący przyszli też dziś z petycją do wrocławskiego magistratu. Chcą między innymi prosić prezydenta Wrocławia o zapomogi na święta.