Coraz więcej wskazuje na to, że nie poznamy żadnych dowodów na istnienie pierwszych sklonowanych dzieci. Michael Guillen, amerykański dziennikarz, który miał zająć się niezależnym potwierdzeniem rewelacji firmy Clonaid oświadczył, że zawiesza swoje starania.
Powód decyzji dziennikarza jest prosty: Clonaid, wbrew obietnicom, nie zapewnił dostępu do matki dziecka, które miałoby być jej klonem. Niemożliwa staje się zatem analiza porównawcza DNA. Firma twierdzi, że rodzina nie zgadza się na ujawnienie swoich danych, ponieważ obawia się, że dziecko zostanie im odebrane.
Michael Guillen wydał dziś oświadczenie, iż niewykluczone, że cała sprawa z klonowaniem to tylko oszustwo mające na celu popularyzację sekty realian. Taką opinię powtarzało zresztą od początku wielu naukowców.
Foto: Archiwum RMF
23:40