Były prezes koncernu General Electric, John Welch zrezygnował z większości przysługujących mu na emeryturze przywilejów. Sam będzie płacił za fundowane mu przez firmę loty korporacyjnym Boeingiem, za używanie Mercedesa SLR, za bilety na ulubione imprezy sportowe oraz apartament na Manhattanie ze służbą i widokiem na Park Centralny.
Wszystkie udogodnienia wyceniono na 2,5 mln dol. rocznie. Welch dostaje emeryturę w wysokości 9 mln, w ostatnim roku kierowania firmą zarabiał o 7 mln więcej.
Odtąd koncern będzie finansował tylko biuro i utrzymanie. W ten sposób Welch jeden z najbardziej cenionych menedżerów USA odpowiada na skandale w wielkich amerykańskich korporacjach.
02:05