Skompromitowany Mariusz Łapiński, eksposeł SLD, teraz najbliższy współpracownik Romana Jagielińskiego z FKP, zdrowiem już się nie zajmuje. Ale koledzy z klubu przygotowali dla niego nowe zadanie – Łapiński ma zostać członkiem komisji etyki poselskiej.
Doktor Mariusz Łapiński, były minister zdrowia, znany jest z rozłożenia na łopatki służby zdrowia. Związany z akcją "Pod Żubrem" - sprawą napaści na fotoreportera Newsweeka - autor bezpodstawnych i niewybrednych oskarżeń pod adresem jednej z posłanek opozycji.
Na razie więc szanse na to, że z takimi „kwalifikacjami” Łapiński zasiądzie w komisji etyki są marne. Zdecydowana większość komisji etyki – w tym i SLD-owska jej część – była zdecydowanie na „nie”.
Federacyjny Klub Parlamentarny zamierza jednak tę kandydaturę forsować i najprawdopodobniej - do czego ma prawo – odwoła się do prezydium Sejmu. Jest to dojrzały człowiek, odpowiedzialny człowiek, konsekwentny człowiek i cóż więcej mogę powiedzieć... - tak zachwala kandydata, przewodniczący klubu.
Sam Łapiński też nie ma sobie nic do zarzucenia. Co więcej grozi: Bo mogę dzisiaj powiedzieć wprost, jeżeli ktokolwiek z posłów z komisji etyki ma jakiekolwiek do mnie zastrzeżenia, to niech je udowodni, bo jeżeli nie to spotkamy się w sądzie.
Opozycji w ogóle to nie dziwi: Każde dziwactwo jest dzisiaj możliwe, dlatego że są potrzebni Leszkowi Millerowi. To tak jak kiedyś Andrzej Lepper był potrzebny Leszkowi Millerowi i został wicemarszałkiem, tak dziś, jutro czy pojutrze można się spodziewać, że zgłoszą pana Jagiełłę na ministra sprawiedliwości - mówi Donald Tusk.
Można było przewidywać, że nowy koalicjant będzie wierzgać i to nie raz, a jeśli taki mariaż ma być sposobem na poprawę wizerunku SLD, to wypada tylko powinszować...
07:10