W przyszłym tygodniu urzędy pracy na Warmii i Mazurach dostaną nowe decyzje finansowe, dotyczące limitu środków na aktywizację osób bezrobotnych. Choć już do tej pory pieniędzy na staże, szkolenia czy zakładanie firm było niewiele, to teraz ta kwota będzie jeszcze mniejsza.
W porównaniu do planu zatwierdzonego na początku roku, limit środków na pomoc bezrobotnym z Warmii i Mazur spadnie o 1 mln 183 tys. złotych. W przyszłym tygodniu poszczególne powiatowe i miejskie urzędy pracy dostaną dokładne decyzje finansowe podpisane przez ministra pracy. Już wiadomo, że każdy z urzędów straci od kilkudziesięciu do ponad 100 tys. złotych. To niespodzianka tym bardziej nieprzyjemna, że urzędy już zaczęły rozdzielać przyznane im pieniądze, a takie zmniejszenie limitu spowoduje, że będą musiały zweryfikować swoje plany dotyczące liczby bezrobotnych, którym będą w stanie pomóc.
Procentowo spadek limitu środków nie jest duży - bo w całym województwie do rozdzielenia będzie 117 mln 700 tys. złotych. Problem w tym, że i tak urzędy narzekają na zdecydowanie zbyt małą ilość pieniędzy w stosunku do potrzeb. Po obcięciu środków limit będzie nieco niższy niż w ubiegłym roku. A warto pamiętać, że liczba bezrobotnych, którym państwo w 2011 roku sfinansowało staże, szkolenia, prace interwencyjne, czy założenie firmy, była o ponad połowę mniejsza niż w roku 2010.
Pewną szansą na uzupełnienie braków będą tzw. programy specjalne - informuje Wiesław Dróżdżyński, wicedyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Olsztynie. To dodatkowa pula pieniędzy na aktywizację bezrobotnych, problem w tym, że nie wszystkich - środki z programów specjalnych będzie można wykorzystywać jedynie na pomoc bezrobotnym poniżej 30. oraz po 50. roku życia.