Częściej niż zwykle patrolują łódzkie ulice pieszo, a w czasie służby przemieszczają się po mieście tramwajami i autobusami - to nowa polityka łódzkiej policji. Zgodnie z pomysłem komendanta wojewódzkiego, funkcjonariusz ma być bliżej mieszkańca i jego problemów.
Efekty tej akcji są już widoczne - w niektórych dzielnicach zmalała drobna przestępczość.
Komendant wyznaczył również stałe, newralgiczne miejsca kontroli. Patrole samochodowe mają obowiązek ich sprawdzania. Policjant ma wejść do klatki schodowej albo przejść się po niebezpiecznym osiedlu.
Ma stwarzać poczucie bezpieczeństwa - tłumaczy zastępca komendanta wojewódzkiego, inspektor Andrzej Domżalski.
Foto Archiwum RMF
22:50