"Nie można już czekać ani minuty dłużej" - tak dziennik "Le Figaro" komentuje deklaracje Francji i Niemiec, które obiecały, że w ciągu tygodnia przygotują szczegóły skutecznego planu ratowania strefy euro. To rezultat dwudniowej "antykryzysowej" narady 20 największych światowych potęg gospodarczych w Paryżu.
Szefowa Międzynarodowego Funduszu Walutowego Christine Lagarde alarmuje, że obecny kryzys finansowo-ekonomiczny, którego epicentrum stanowi euroloand, odbija się niekorzystnie na całej światowej gospodarce, nawet na krajach takich jak Chiny, które dotąd rozwijały się bardzo szybko.
Francuski minister finansów zapowiedział, że decydujący dla przyszłych losów strefy euro będzie szczyt europejski, który ma odbyć się w Brukseli za tydzień. Przedstawione mają zostać wtedy szczegóły nowego, francusko-niemieckiego planu ratowania eurolandu, który zakładać ma między innymi wzmocnienie Europejskiego Funduszu Stabilizacji Finansowej, rekapitalizacji europejskich banków i być może umorzenie połowy długów Grecji.