Mistrzostwa Świata w narciarstwie klasycznym w fińskim Lahti już za nami, lecz emocje z nimi związane bynajmniej nie słabną. Chodzi jednak nie o same zawody, lecz o niezdrową na nich rywalizację. Cieniem na wynikach gospodarzy kładzie się wielki skandal dopingowy.

REKLAMA

Dwuletnim zakazem startów ukarał fiński związek narciarski reprezentanta tego kraju, biegacza Janne Immonena. Powtórny test antydopingowy potwierdził, że Immonen stosował niedozwolony środek o nazwie HES. Powoduje on rozrzedzenie krwi i zmniejsza ilość zawartej w niej hemoglobiny. Z powodu stwierdzenia niedozwolonego dopingu w organizmie Immonena Finowie stracili złoty medal wywalczony przez męską sztafetę w biegu rozstawnym 4 razy 10 kilometrów. Nowymi zwycięzcami zostali Norwegowie. Jak wiadomo wcześniej za doping ukarano również innego Fina, Jari Isometsę. Także jego przyłapano na stosowaniu niedozwolonych środków.

14:45