Gigantyczny spadek produkcji w fabrykach. Jak podaje Główny Urząd Statystyczny, w kwietniu w ciągu miesiąca produkcja przemysłowa spadła o 25,5 proc. To największy spadek co najmniej od 27 lat, czyli od początku opracowywania takich danych.
Kryzys najbardziej dotknął motoryzację. W kwietniu produkcja samochodów, przyczep i naczep była aż o o 78,9 proc. niższa niż przed rokiem. O blisko 70 proc. spadła produkcja wyrobów skórzanych, a o 50 proc. produkcja mebli, czyli jednej z głównych polskich branż eksportowych. Produkcja ubrań spadła z kolei o 35 proc.
"Jako uzasadnienia spadku produkcji sprzedanej, część respondentów wskazywała spadek liczby zamówień w związku z COVID-19 (przede wszystkim w produkcji wyrobów z metali, wyrobów z gumy i z tworzyw sztucznych, koksu i produktów rafinacji ropy naftowej, pojazdów samochodowych, przyczep i naczep oraz w produkcji mebli)" - napisał GUS w komunikacie.
W kwietniu 2020 r. produkcja sprzedana przemysu bya nisza o 24,6% r/r, natomiast w porwnaniu z marcem br. spada o 25,5%.https://t.co/AwtaLGgaOb#GUS #statystyki #produkcja #gospodarka #przemys #DynamikaProdukcji pic.twitter.com/8St3HX3TC4
GUS_STATMay 21, 2020
"Innymi przyczynami wskazywanymi częściej przez respondentów były: zmiana wymiaru etatów pracowników oraz przebywanie pracowników "na postojowym" (głównie w produkcji pojazdów samochodowych, przyczep i naczep oraz produkcji mebli)" - podkreślono.
W kilku obszarach doszło jednak do wzrostu produkcji. "Nieliczne podmioty wskazywały jako przyczynę wzrost liczby zamówień związany z COVID-19, m.in. w produkcji odzieży, chemikaliów i wyrobów chemicznych, niemniej jednak nie przełożyły się one na wyniki uzyskane na poziomie agregatów, w których odnotowano spadki" - zaznaczył urząd.
Koronawirusowa recesja cofna polski przemys do 2013 roku. pic.twitter.com/I96iaVwMKH
Pekao_AnalizyMay 21, 2020
W porównaniu z zeszłym rokiem w całej Polsce produkcja spadła o 24,6 proc. Ekonomiści zakładali spadek o 10-12 proc., a najbardziej pesymistyczne prognozy mówiły o spadku 18 proc.
Spadek cofnął produkcję w polskich fabrykach do poziomu 2013 roku. Odrabianie strat będzie więc mozolne.