Krakowski sąd zdecyduje dziś, czy Murad A., Algierczyk z brytyjskim paszportem, zostanie deportowany do Algierii. Mężczyzna został zatrzymany we wrześniu na lotnisku w podkrakowskich Balicach. Był poszukiwany międzynarodowym listem gończym. Jego aresztowanie przedstawiono jako sukces polskich służb granicznych.
O ekstradycję Murada A. Algieria wystąpiła do Polski już pod koniec października, ale nadesłany z tamtejszej prokuratury wniosek był niekompletny. Teraz dokumenty zostały uzupełnione.
Sprawa wydaje się na pozór jasna. Są jednak pewne wątpliwości. Chodzi tutaj o dziwne działania zachodnich służb specjalnych. Według naszych informacji Algierczyk miał od kilku lat obywatelstwo brytyjskie. Bez problemu podróżował po całej Europie, a do Krakowa przyleciał z Zurichu. Nikt nigdy go nie zatrzymywał.
Co więcej – jak sam zeznaje – w Wielkiej Brytanii miał specjalny status – mówi sędzia Sławomir Jamróg. Rozstrzygnięcie w tej sprawie zostanie wydane na posiedzeniu, które nie ma charakteru jawnego. Mogę potwierdzić, że oświadczenie o azylu w Wielkiej Brytanii zostało złożone - dodaje Jamróg.
Osobne śledztwo wciąż prowadzi Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego i co ciekawe, na razie nie potwierdzono, że Murad miał w Polsce przygotowywać zamach.
Co tak naprawdę miał w Polsce robić Algierczyk i dlaczego przez kilka lat nikt nie miał do niego żadnych zastrzeżeń - na te pytania na razie nikt nie chce odpowiedzieć.
13:25