Wielu krakowian z niedowierzaniem sprawdza stan swoich kont bankowych - niektórym brakuje kilkuset, innym – nawet kilku tysięcy złotych. Reporterzy RMF ustalili, że od kilku tygodni pod Wawelem działa doskonale zorganizowana grupa przestępcza.

REKLAMA

Grupa dysponuje najnowocześniejszym sprzętem technicznym, i bez większych problemów wyciąga pieniądze z bankomatów. Przestępcy montują niewielki skaner w miejscu, gdzie wkłada się kartę. Urządzenie wygląda jak integralna część bankomatu, więc nie wzbudza żadnych podejrzeń.

W momencie, kiedy wkładamy kartę, urządzenie sczytuje dane z paska magnetycznego. Oszustom pozostaje jedynie ustalenie PIN-u – do tego celu montują niewielkie kamery nad klawiaturą, rejestrują obraz i widzą, jaki numer wstukujemy.

Po sczytaniu danych ze skanera na nowy pasek magnetyczny, naklejają go na nową kartę i mogą już bez przeszkód „korzystać” z naszych pieniędzy.

Poszkodowanych w Krakowie jest na razie kilkadziesiąt osób, jednak ich liczba cały czas rośnie. Z jedną z ofiar oszustów rozmawiał reporter RMF Witold Odrobina:

22:10