Znów szykują się duże wzrosty cen masła. Kostka ponownie może wkrótce kosztować powyżej 7 złotych. Tak ostrzegają eksperci rynku żywności. Wszystko z powodu suszy, którą tego lata mieliśmy w Europie.
Co wspólnego ma susza z cenami masła? Tegoroczna susza spowodowała, że mamy gorsze niż przed rokiem zbiory zbóż. O kilkanaście procent. Mniej zbóż to mniej paszy dla krów. Tych siłą rzeczy ubywa. A skoro krów jest mniej, to dają one mniej mleka.
A mniej mleka to mniej masła. Dlatego ono wyraźnie drożeje. Na europejskich giełdach cena masła wzrosła od początku roku o połowę. Tym bardziej że zamówienia zwiększają dalekie kraje, takie jak Chiny.
W efekcie możemy mieć wkrótce powtórkę z zeszłego roku, kiedy średnia cena 200- gramowej kostki masła wzrosła z niecałych 5 do 7 złotych. Teraz taka kostka kosztuje przeciętnie 6 złotych. A będzie więcej. Pamiętajmy przy tym że droższe masło to niestety także droższe słodycze.
Z kolei deficyt mleka może - choć w mniejszym stopniu - przełożyć się na wzrost cen pozostałych produktów mleczarskich, na przykład jogurtów, śmietan i serów.
(j.)