W wielkopolskim SLD rządy sprawuje twardą ręką minister edukacji Krystyna Łybacka, ale wiele wskazuje, że po 22 marca wszystko może się zmienić. Problem w tym, że niewiele jest w partii osób, które mogłyby ją zastąpić na stanowisku szefa struktur wojewódzkich.
Działacze wielkopolskiego SLD mówią jednak, że do takiego stanu rzeczy przyczyniła się sama Krystyna Łybacka, rozwijając tzw. strukturę pałacową. Wchodzący w jej skład często, nawet przez swoich partyjnych kolegów, określani są krótko: mierni, ale wierni.
Nie trudno zresztą znaleźć dowody na potwierdzenie tej opinii. Bartłomiej Krasicki w poprzednich wyborach samorządowych startował na stanowisko radnego sejmiku samorządowego. Cieszył się wtedy poparciem samej szefowej struktury wojewódzkiej. Wybory wygrał, ale 4 lata później został wykluczony z partii za „działania zmierzające do rozbicia jej struktur i osłabienia SLD”.
A o co tak naprawdę chodziło? Krasicki założył stowarzyszenie, które zajęło się przygotowaniami do ostatnich wyborów. Kilka osób ze „struktur pałacowych” przestraszyło się, że mógłby wystartować w wyborach na prezydenta Poznania i wygrać je.
Pozbyto się więc z partii jego i kilku innych członków stowarzyszenia i znów zrobiło się bezpiecznie...
Foto: Archiwum RMF
16:45