O świcie oddział indyjskich komandosów przypuścił szturm na hinduistyczną świątynię w Gandhinagarze. Zginęło trzech ukrywających się tam terrorystów, którzy wczoraj zastrzelili prawie 30 osób, w tym wiele kobiet i dzieci.
Według policji napastnicy strzelali w tłum z broni automatycznej, nie patrząc nawet, gdzie celują. Do tej pory zdołano zidentyfikować 17 ofiar. Tożsamości pozostałych jeszcze nie udało się ustalić. Być może pomogą w tym fotografie, które są zbierane przez służby.
Do tej pory nie zdołano ustalić, kim byli napastnicy. Indie, jak zwykle w takich przypadkach, odpowiedzialnością obarczyły Pakistan. Ten jednak kategorycznie zaprzeczył jakoby miał cokolwiek wspólnego z terrorystami.
Masakra w świątyni Akshardam to zdaniem komentatorów kolejna odsłona konfliktu w stanie Gudżarat. W lutym i w marcu doszło tam do najpoważniejszych w ostatnich latach zamieszek na tle religijnym, gdy islamski tłum podpalił pociąg, którym jechali pielgrzymujący wyznawcy hinduizmu.
07:15