Kolejny atak rządu Leszka Millera na Radę Polityki Pieniężnej. Tym razem członkom rady dostało się od ministra skarbu, który określił ich mianem „teoretyków”. Wiesław Kaczmarek, gość porannej rozmowy „Faktów”, uważa, że rząd powinien mieć wpływ na kurs dolara.
Rząd chce zmiany kursu walutowego, gdyż - jak twierdzi - jest on od dłuższego czasu zawyżony, a to prowadzi do osłabienia rentowności polskich firm i przyczynia się do pogorszenia kondycji finansowej eksporterów. Jednak zdaniem ekspertów ręczne regulowanie jest rozwiązaniem kosztownym, mało skutecznym i RPP raczej nie zdecyduje się na taki ruch.
To teoretycy, którzy uprawiają w Polsce politykę pieniężną i znakomicie izolują się od rzeczywistości gospodarczej. Niech skonfrontują swoją politykę np. z doświadczeniami Stoczni Szczecin - mówi na to Kaczmarek.
Jego zdaniem prezes NBP Leszek Balcerowicz oraz 9 pozostałych członków Rady doskonale buduje „teoretyczne modele”: Nie potrafią ich tylko aplikować do rzeczywistości – twierdzi Kaczmarek.
Wicepremier Marek Belka uważa, że Rada Polityki Pieniężnej sprzyja podwyższeniu kursu naszej waluty, a tym samym zaprzepaszcza szansę na przyspieszenie wzrostu gospodarczego.
foto Marcin Wójciki RMF Warszawa
10:45