Mamy dawno niewidziane dobre prognozy dla polskiej gospodarki. Jeden z największych i najważniejszych amerykańskich banków, JP Morgan, podniósł prognozę tegorocznego PKB dla Polski. Zdaniem banku, w tym roku nasza gospodarka ma urosnąć o 3,4 procent. Poprzednio bank twierdził, że to będzie tylko 3 procent.
Jak zauważa dziennikarz redakcji ekonomicznej RMF FM Krzysztof Berenda, ta poprawa wynika ze słabości naszej gospodarki w zeszłym roku. Rząd wtedy zbyt powoli startował z inwestycjami, nie szło nam zwłaszcza wykorzystanie unijnych funduszy. To wszystko przesunęło się na obecny rok i dlatego gospodarka ma się teraz kręcić szybciej, niż do tej pory zakładali ekonomiści.
Cały czas będzie nam pomagać także konsumpcja, czyli fakt, że dzięki programowi 500 złotych na dziecko wydajemy coraz więcej pieniędzy na zakupy.
Prognozy JP Morgan pozytywnie zaskakują, bo do tej pory inne instytucje - jak Komisja Europejska - obniżały przewidywania dla Polski.
JP Morgan twierdzi przy tym, że rozpędzająca się gospodarka nie skłoni Rady Polityki Pieniężnej do podwyżki stóp procentowych.
Nadal oczekujemy, że momentum wzrostowe będzie umiarkowane w I kwartale 2017 roku, gdyż normalizować się będą zapasy. NBP spodziewa się w tym roku wzrostu o 3,6 proc. i ta prognoza jest według nas coraz bardziej prawdopodobna. Niemniej, nie wydaje nam się, żeby nawet taki wynik skłonił RPP do zacieśniania polityki - chyba że osiągnięty zostanie cel inflacyjny - napisali ekonomiści JP Morgan.
(e)