Iracka agencja prasowa ogłosiła w Bagdadzie, że obrona przeciwlotnicza trafiła amerykańską lub brytyjską maszynę nad południowym Irakiem. Więcej szczegółów na razie nie ma. Amerykanie zaprzeczają, by do tego doszło.
Rzecznik Pentagonu, Jeff Davies, wypowiadając się zarówno w imieniu Amerykanów, jak i Brytyjczyków, zaprzeczył informacjom Bagdadu, że iracka obrona przeciwlotnicza trafiła amerykański lub brytyjski samolot. Davies zapewnił, że wszystkie maszyny, które patrolowały strefę zakazu lotów bezpiecznie wróciły do bazy i żaden nie został trafiony. Irak w tym roku już trzy razy ogłaszał zestrzelenie wrogiego samolotu. Amerykańskie i brytyjskie maszyny od 10 lat patrolują północny i południowy Irak, by chronić mieszkających tam Kurdów i szyitów przed reżimem Saddama Husajna.
20:00