„Jeśli Amerykanie zaatakują Irak, w każdej wiosce przygotujemy im nowy Wietnam.” - ostrzegł iracki wicepremier, Tarik Aziz. „Jeśli prezydent Bush napadnie na nasz kraj, nie uda mu się, gdyż naród iracki będzie się bił aż do końca.” - powiedział Aziz w wywiadzie dla francuskiego dziennika „Le Figaro”.
Za broń chwyci każdy obywatel, ponieważ - zdaniem wicepremiera – Irakijczycy zadowoleni są ze swoich władz. Gdyby było inaczej, nie przeżylibyśmy dwóch wojen i jedenastu lat sankcji. „Proszę więc nie mówić mi o dyktaturze.” - oświadczył Aziz. Kilka tygodni temu amerykański przywódca George W. Bush zaliczył Irak, razem z Iranem i Koreą Północną, do osi zła. „Wszystkie te kraje wspierają terroryzm i starają się zdobyć broń masowego rażenia.” - dodał Bush. Wiele wskazuje na to, że właśnie Irak będzie, po Afganistanie, kolejnym celem antyterrorystycznej kampanii USA.
rys. RMF
22:35