Jaki wpływ na polską gospodarkę będą miały amerykańskie cła? Donald Tusk twierdzi, że stawki mogą zmniejszyć polski PKB o 0,4 proc. Z podanych przez niego wyliczeń wynika, że "straty przekroczą 10 mld zł".
Prezydent Stanów Zjednoczonych podpisał w środę wieczorem czasu polskiego rozporządzenie nakładające "cła wzajemne" o stawce co najmniej 10 proc. na towary importowane z zagranicy.
W przypadku Unii Europejskiej ma to być 20 proc. Zapowiedziane przez przywódcę USA stawki mają stanowić połowę zsumowanych ceł i pozacelnych barier handlowych stosowanych przez inne kraje.
W przypadku Chin taryfy wyniosą 34 proc. (stawka ta zostanie dodana do ogłoszonych wcześniej 20 proc. ceł; będzie wynosić 54 proc.), Japonii - 24 proc., Indii - 26 proc., Korei Płd. - 25 proc.
Uniwersalna 10-proc. stawka celna ma wejść w życie 5 kwietnia, zaś cła na poszczególne państwa - 9 kwietnia.
Do decyzji prezydenta USA odniósł się w czwartek we wpisie na platformie X premier Donald Tusk.
"Według wstępnej oceny nowe amerykańskie cła mogą zmniejszyć polski PKB o 0,4 proc., czyli w ostrożnym uproszczeniu straty przekroczą 10 miliardów złotych" - poinformował.
"Cios dotkliwy i przykry, bo od najbliższego sojusznika, ale go przetrzymamy. Nasza przyjaźń też musi przetrwać tę próbę" - podkreślił szef polskiego rządu.