W Hiszpanii przed świętami drożeje żywność. Niektóre produkty nawet o 200 procent. Rekordy bije co roku gula, rodzaj miniaturowego, prawie przezroczystego węgorza. Dzisiaj na targowiskach kilogram guli kosztował już 600 euro, czyli około 2 tysiące 700 złotych.
Rybacy nazywają ją białym złotem rzeki Minia, bo właśnie tam żyje najlepszy gatunek guli. Żeby ją złowić trzeba wypłynąć nocą i uzbroić się w cierpliwość. Cały łup 3-osobowej załogi zwykle nie przekracza pół kilograma. Zimą jeszcze mniej, a ponieważ gula jest najlepszym rarytasem na świątecznym stole jej cena rośnie.
Drugim przysmakiem są kapłony, czyli wykastrowane kury odżywiane pszenicą i trawą. Hodowane są tylko w jednym regionie Hiszpanii – w Galicji i przed świętami odbywa się ich aukcja. W tym roku na sprzedaż wystawiono 1600 kapłonów. 5-kilogramowy kosztował 75 euro a 4-kilogramowy 50 euro.
20:55