W gruzach zniszczonego przez Izraelczyków budynku kwatery głównej sił bezpieczeństwa w Hebronie na Zachodnim Brzegu wciąż nie odnaleziono ciał 15 palestyńskich bojówkarzy. Od czterech dni Palestyńczycy nie chcieli poddać się otaczającym budynek Izraelczykom.
Oblężenie stojącego na wzgórzu gmachu komendy było dodatkowo utrudnione ze względów topograficznych. Od wtorku poddało się 120 broniących budynku Palestyńczyków, w tym 20 poszukiwanych od dawna terrorystów. Wewnątrz pozostało jednak kilkunastu członków bojówek Fatah, którzy nie chcieli złożyć broni.
Izraelczycy obawiali się, że budynek jest zaminowany dlatego zamiast przypuścić atak wysadzili go w powietrze. Jak do tej pory w gruzach nie znaleziono jednak zwłok ani jednego terrorysty. Możliwe więc, że zdołali wymknąć się z budynku podziemnym tunelem choć wojsko stanowczo temu zaprzecza.
Prawdopodobnie cała ta sprawa wyjaśni się dziś, ponieważ w ciemnościach trudno jest penetrować zwały gruzów, gdzie mogą znajdować się też ładunki wybuchowe.
Jak informują palestyńskie i izraelskie źródła wojskowe, wczoraj izraelska armia aresztowała ponad 40 Palestyńczyków, w tym trzech związanych z organizacją Hamas.
foto Archiwum RMF
06:35