To możliwe scenariusze w gorzowskim szpitalu wojewódzkim. Dyrektor placówki przedstawił jednak program wyjścia z ciężkiej sytuacji finansowej. Na razie nie będzie więc strajku.
Dyrektor Leszek Wakulicz długo tłumaczył jak wyjść ze 180-milionowego długu: W tej chwili założenie mamy jedno, podstawowe – wyprowadzić się z zespołu szpitalnego przy ulicy Warszawskiej, czyli znacznie obniżyć koszty eksploatacji, obniżyć również koszty osobowe i po osiągnięciu tego celu już się bilansujemy.
Szpital wojewódzki mieści się w trzech budynkach. Jeden z nich stoi właśnie przy ulicy Warszawskiej. Związkowcy nie wierzą jednak, że wyprowadzka z Warszawskiej coś zmieni i chcą ten program zmienić.
Jeszcze niedawno szpital na Warszawskiej był samodzielną placówką. Trzy lata temu za ponad milion złotych wyremontowano tam np. oddział wewnętrzny. Pracownicy szpitala boją się też zwolnień; dyrektor wyklucza je jednak chwilowo. Tak samo jednak chwilowo pracownicy wstrzymują się z protestami.