W poniedziałek Amazon otwiera w Seattle w USA swój pierwszy sklep spożywczy, w którym nie ma kas, ani kas samoobsługowych - Amazon Go. Sklep ten może radykalnie zmienić funkcjonowanie tradycyjnych sklepów - podało BBC.
#AmazonGo opens on Monday, January 22 in Seattle. Get the app to enter the store. See you soon! https://t.co/jt7quQ4rke pic.twitter.com/shIyrifZyk
amazon21 stycznia 2018
Sklep w Seattle działa dzięki kamerom i czujnikom, które śledzą, co klienci biorą z półek i co na nie odkładają.
W sklepie wykorzystywane są kamery montowane do sufitu. Wchodząc do sklepu kupujący musi przejść przez bramkę skanując na smartfonie aplikację Amazon Go.
Czujniki znajdujące się na półkach dodają produkty wybrane przez klienta do rachunku. Jeśli klient się waha i odkłada towar z powrotem na półkę, produkty te są usuwane z rachunku.
Kasy stają się zbędne - należność za zakupy jest pobierana z karty płatniczej klienta w chwili, gdy opuszcza on sklep.
Sklep testowy został otwarty dla pracowników Amazona - giganta handlu internetowego - w grudniu 2016 r. W planach testy miały trwać znacznie krócej, jednak pojawiły się pewne problemy związane z prawidłowym identyfikowaniem klientów o podobnym typie budowy ciała. Ponadto dzieci przenosiły towary i umieszczały je w niewłaściwych miejscach na półkach - poinformował Amazon.
Wiceprezes Amazon Go Gianna Puerini twierdzi, że w fazie testów sklep działał dobrze i dodała: "Taka technologia nie istniała".
Dla właścicieli sklepów otwarcie Amazon Go najpewniej stanie się kolejnym wyzwaniem. Sprzedawcy detaliczni mają świadomość, że im szybciej klienci mogą dokonywać zakupów, tym większe jest prawdopodobieństwo, że wrócą. Możliwość, że kolejka do kasy stanie się przeszłością, daje każdemu sprzedawcy detalicznemu ogromną przewagę nad konkurentami.
Przedstawiciele Amazona nie poinformowali, czy zamierzają zwiększyć ilość sklepów pracujących na zasadzie "Amazon Go" oraz czy rozpatrywane są nowe lokalizacje.
(ł)