Odcięci od świata - tak mogą o sobie powiedzieć mieszkańcy jednej z dzielnic Gdańska - Wyspy Sobieszewskiej. Choć nie jest to do końca prawdą, to jednak dojazd na wyspę jest utrudniony, a w niektórych godzinach wręcz niemożliwy.
REKLAMA
Wszystkiemu winien jest remont leciwego mostu pontonowego. Pływający w jego zastępstwie prom jest mały i nie mogą na niego wjechać np. autobusy miejskie. Narzekają mieszkańcy, narzekają też hotelarze. Twierdzą, że uciekają im goście, bo boją się, że w każdej chwili mogą być odcięci od świata.