Dziś z taśmy produkcyjnej FSO na warszawskim Żeraniu ma zjechać ostatni samochód. Do czasu znalezienie nowego inwestora - oznacza to koniec 60-letniej historii Fabryki Samochodów Osobowych.
Większość pracowników straci pracę. W poniedziałek z FSO odejdzie 1200 osób z załogi liczącej prawie 1800 osób. Reszta stopniowo będzie zwalniania i docelowo w firmie zostanie nieco ponad 100 osób, które będą konserwować sprzęt.
Dla tych pracowników to oznacza koniec pewnej epoki, bo większość z nich pracowała tu po 20-30 lat. Część osób na pewno znajdzie pracę. To lakiernicy, blacharze. Część inżynierów również, bo kilka zespołów pracuje nad uruchomieniem samochodu elektrycznego - mówi Marek Dyżakowski, z 40-letnim stażem.
Na Żeraniu powstały takie samochody, jak warszawa M20 - pierwszy samochód który zjechał z Żerania, a także syreny, maluchy i polonezy.