O 9:00 rozpoczęło się spotkanie Eurogrupy w Kopenhadze, jego najprawdopodobniejszym rezultatem będzie połączenie ESM i EFSF w nowy fundusz ratunkowy dysponujący 940 mld euro, z czego ponad 200 miliardów euro będą stanowić środki zablokowane pod programy pomocowe dla Grecji, Portugalii i Irlandii.
Od kilku dni taki kształt porozumienia jest szeroko dyskutowany na forum publicznym, a co za tym idzie w dużej mierze zdyskontowany. Konferencja prasowa rozpocznie się w południe, a w godzinach popołudniowych obradować będą wszyscy ministrowie finansów Unii Europejskiej. Mniej istotne dla przebiegu notowań tematy, które zostaną poruszone to wybór następcy Jean - Claude'a Junckera, a także podatek od transakcji finansowych.
Eurodolar od połowy marca porusza się w trendzie wzrostowym. Kurs testował wczoraj dolne ograniczenie konsolidacji, w której znajduje się od początku tygodnia. Spadki zostały powstrzymane przy linii trendu przechodzącej przez dołki z 15 i 22 marca oraz dziesięciosesyjnej średniej kroczącej. Kluczowym oporem stojącym na drodze do szczytów na poziomie 1,3485 są okolice 1,3380, w których przebiega poziom 76,4 proc. zniesienia Fibonacciego fali spadkowej rozpoczętej pod koniec lutego oraz usytuowane są maksima z pierwszej części tygodnia. Rano kurs EUR/USD znajdował się na poziomie 1,3330.
Strefa euro balansuje na krawędzi recesji, a w ostatnich tygodniach na pierwszy plan wysuwa się kondycja gospodarek państw Półwyspu Iberyjskiego. Oficjalne rządowe prognozy zakładają, że w 2012 roku PKB Hiszpanii spadnie o 1,7 proc. W 2011 roku tempo wzrostu wyniosło 0,7 proc. Przy takim scenariuszu niezmiernie trudno będzie o ograniczenie deficytu budżetowego do zapowiadanych 5,3 proc. PKB. Obawy te przekładają się na wzrosty stawek CDS i rentowności długu, które obecnie przybierają najwyższe wartości wśród państw strefy euro, które nie ubiegały się o międzynarodową pomoc. W miesiąc spread rentowności dziesięcioletnich obligacji w relacji do papierów niemieckich wzrósł o ponad 60 pb, obecnie kształtuje się na poziomie 360 pb i aż o dwa odchylenia standardowe odbiega od średniej wartości notowanej od początku roku. W tym czasie stawki CDS wzrosły z 356 do 420 pb. Dziś gabinet Mariono Rajoya o 13:45 zaprezentuje budżet na 2012 rok zakładający kolejne drastyczne oszczędności.
Odżywają obawy, że głęboka recesja na peryferiach strefy euro przełoży się na dotkliwe spowolnienie gospodarki całego Eurolandu. W ostatnim kwartale 2011 roku dynamika PKB w ujęciu kwartalnym wyniosła -0,3 proc. Model oparty na wskazaniach indeksu Eurocoin publikowanego przez CEPR i Banca d'Italia sugerują, że tempo wzrostu w kończącym się właśnie kwartale tylko nieznacznie przyśpieszyło i ukształtuje się na poziomie - 0,2 proc.
Wskaźniki wyprzedzające obliczane przez OECD zwiastują umiarkowane przyśpieszenie w kolejnych miesiącach, jednak dynamika PKB Eurolandu będzie kształtować się poniżej długoterminowego trendu. Analogiczne wskaźniki dla USA sugerują z kolei, że obecne, stosunkowo wysokie tempo wzrostu zostanie utrzymane.
O 15:45 poznamy odczyt Chicago PMI, który będzie ostatnią wskazówką przed poniedziałkową publikacją ISM. Konsensus zakłada spadek z 64 do 63 pkt, co stoi w sprzeczności z generalnie dobrymi odczytami pozostałych regionalnych wskaźników koniunktury. Poznamy dziś także wydatki i dochody Amerykanów oraz finalną wartość indeksu Uniwersytetu Michigan.
Publikowane dziś oczekiwania inflacyjne nie powinny wpłynąć na decyzję Rady Polityki Pieniężnej w sprawie kosztu pieniądza, która zapadnie w przyszłym tygodniu. Są jednak ważne w kontekście dynamiki wskaźnika CPI utrzymującej się od kilkunastu miesięcy powyżej górnej granicy celu inflacyjnego. Oczekiwania w dużej mierze determinują również ton, w którym wypowiadają się decydenci, co wpływa na wycenę przyszłych stóp procentowych. Wczoraj kurs złotego zachowywał się względnie stabilnie i poruszał się tuż pod górną linią wyznaczającą przedział wahań. Natomiast dziś od rana polska waluta umacnia się. Kurs EUR/PLN znajduje się na poziomie 4,15, a USD/PLN na poziomie 3,10. Tym samym notowania pozostają w trwającym już ponad miesiąc trendzie bocznym. Taka sytuacja będzie trwała dopóki rynki bazowe nie wejdą w bardziej jednoznaczny trend.
Sporządził:
Bartosz Sawicki
Departament Analiz
TMS Brokersa SA