Niespełna 1/4 Polaków odkłada samodzielnie na przyszłą emeryturę, ponad połowa twierdzi, że oszczędza na inne cele - wynika z najnowszego sondażu przeprowadzonego w związku z raportem "Czy pandemia zmieniła podejście Polaków do świadomości finansowej?"

REKLAMA

Najczęściej wskazywana w badaniu wysokość oszczędności, ma wartość jednej pensji.

Jak wskazali autorzy badania z Santander Consumer Banku, ponad 76 proc. Polaków nie gromadzi samodzielnie oszczędności na jesień życia W niemal równym stopniu dotyczy wszystkich grup wiekowych. Nie widać też większej rozbieżności ze względu na płeć.

Kto oszczędza?

Sytuacja zmienia się jednak, gdy spojrzymy na wykształcenie badanych. Na odkładanie pieniędzy na emeryturę decyduje się więcej osób z wykształceniem wyższym (ponad 80 proc. wskazań) niż średnim, podstawowym lub zawodowym (63 proc. wskazań). Na oszczędzanie na jesień życia rzadziej decydują się również Polacy o najniższych dochodach, nieprzekraczających 2 tys. lub 3 tys. zł miesięcznie (w tej kategorii odpowiedzi negatywnych było odpowiednio: 95 i 81,3 proc. - czytamy.

Z badania wynika, że co czwarty respondent stwierdził, że budując swoją poduszkę finansową, nie zapomina o samodzielnym odkładaniu pieniędzy na okres emerytalny (23,9 proc.) "Skłonność do samodzielnego zbierania na emeryturę rośnie wraz z pensją ankietowanego. W grupie osiągającej dochód powyżej 5 tys. zł netto miesięcznie, na ten cel oszczędza 61,4 proc. respondentów" - zaznaczają autorzy badania.

"Na pytanie o sposób oszczędzania, blisko połowa (48,9 proc.) Polaków wskazała, że blokuje część pieniędzy na bieżącym rachunku, koncie oszczędnościowym lub lokacie. W tej grupie dominują młodzi w wieku 18-29 lat (80,7 proc.)" - mówi rzecznik Santander Consumer Banku Magdalena Grzelak.

Co czwarty pytany, inwestuje w nieruchomości (22,5 proc.). "Tu dominuj osoby po 40-stym lub 50-tym roku życia (kolejno 28,1 i 27,1 proc. wskazań), a także - co może zaskoczyć - tych z mniejszym miesięcznym dochodem, nieprzekraczającym 3 tys. zł (33 proc.)" - tłumaczy Magdalena Grzelak. Jej zdaniem, Polacy pokładają również nadzieję w programach emerytalnych, takich jak IKE lub IKZE. Łącznie korzysta z nich ok. 27 proc społeczeństwa. "Co ciekawe, najbardziej ufają im 30-latkowie i najlepiej zarabiający czyli powyżej 5 tys. zł na rękę" - zaznaczyła.

Jak nie emerytura to co?

Ponad połowa Polaków odkłada pieniądze na inne cele niż starość. "53 proc. oszczędza bez względu na wiek czy poziom osiąganych dochodów. Chociaż można spostrzec, że w grupie osób, które nie posiadają żadnych odłożonych pieniędzy dominują osoby zarabiające najmniej, do 3 tys. zł miesięcznie na rękę" - podkreśla Magdalena Grzelak.

25,6 proc. pytanych wskazało, że ich "poduszka finansowa" ma wartość jednego miesięcznego wynagrodzenia. "W tej grupie najczęściej znajdują się osoby z dochodem do 2 tys. zł na rękę (46,7 proc.)" - zaznaczyła rzecznik. Dodała, że 15,5 proc. respondentów wskazało na oszczędności o wartości 2-3 miesięcznych wynagrodzeń, ok. 17 proc. Polaków może pochwalić się "poduszką" w wysokości 4-5.

Jak wskazała, da się również zauważyć, że o oszczędności dbają bardziej osoby z wyższym wykształceniem i zamieszkujące w większych miastach, co może się wiązać ze zwiększoną świadomością potrzeby poduszki finansowej oraz z wysokimi kosztami życia w dużych miastach. "Z pewnością otrzymują oni również lepsze pensje, co sprawia, że odkładanie środków wiąże się dla nich z mniejszym wysiłkiem" - ocenia.

Badanie zostało zrealizowane na zlecenie Santander Consumer Banku w ankiecie telefonicznej, przeprowadzonej przez Instytut Badań Rynkowych i Społecznych (IBRiS) w lipcu 2021 r. W badaniu wzięła udział reprezentatywna grupa 1000 dorosłych Polaków.