Nawet 300 tysięcy osób, które przeszły na wcześniejszą emeryturę, otrzymuje niższe świadczenie, niż planowało. Wciąż nie zmieniono przepisu, który zakłada zmniejszenie podstawy obliczenia emerytury o kwotę wcześniej pobranych świadczeń, choć zakwestionował go Trybunał Konstytucyjny. Wyrok jednak nie został opublikowany. Na lodzie zostali za to emeryci, którzy czekają na regulacje pozwalające na godne świadczenia. Jednak - jak ustalili dziennikarze RMF FM - w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej jest już pomysł ratowania seniorów, którzy zostali ukarani za skorzystanie z wcześniejszych emerytur. W poniedziałek sprawą zajmie się zespół programowania prac rządu.
Problem dotyczy osób, które przed 2012 r. skorzystały z możliwości przejścia na wcześniejsze emerytury, czyli na 5 lat przed osiągnięciem wieku emerytalnego.
Było to zgodne z prawem. Seniorom nie powiedziano jednak, że konsekwencją tego będą głodowe świadczenia.
Gdybym wiedział, że będzie potrącana emerytura od kapitału, który miałem wypracowany, szukałbym jakiejkolwiek pracy, żeby sobie dorobić. Zostałem wprowadzony w błąd - przyznaje pan Ryszard, były nauczyciel, który w 2005 r. przeszedł na wcześniejszą emeryturę.
Dla emerytów to naprawdę duże pieniądze. W moim przypadku to kwota między 800 a 1000 zł - dodaje.
W czerwcu ubiegłego roku TK uznał takie zapisy ustawy za niekonstytucyjne. Wyrok jednak wciąż nie został opublikowany w Dzienniku Ustaw.
Seniorzy nie mogą na razie liczyć na dodatkowe środki, w tym wyrównanie straconych kwot. Przy takiej liczbie osób, które ucierpiały, publikacja nie byłaby na rękę rządzącym. Już nie wspomnę o odszkodowaniach działających do tyłu, a w moim przypadku to już 20 lat - podsumowuje pan Ryszard.
Rozmawialiśmy na ten temat z Ministerstwem Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Ono zamierza reagować.
Resort przygotował projekt ustawy rozwiązujący problem. W poniedziałek sprawą zajmie się zespół programowania prac rządu. Jeśli będzie wstępna akceptacja, to rządowe prace ruszą pełną parą. Ale to też zajmie jeszcze wiele miesięcy.
Na wyroku Trybunału Konstytucyjnego mogłyby skorzystać osoby, które złożyły wniosek o wcześniejszą emeryturę przed 1 stycznia 2013 r., a prawo do emerytury powszechnej nabyły po 2012 r. Miesięczna podwyżka świadczenia wyniosłaby ok. 1,2 tys. zł, a kwota wyrównania - 64 tys.
4 czerwca 2024 r. Trybunał Konstytucyjny orzekł, że niekonstytucyjny jest przepis, który pozwala na pomniejszenie świadczenia emerytalnego, gdy dana osoba skorzystała z przejścia na wcześniejszą emeryturę.
TK badał art. 25 ust. 1b ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych w zakresie, w jakim dotyczy osób, które złożyły wniosek o przyznanie świadczeń przed 6 czerwca 2012 r. Przepis ten, który obowiązuje od 2013 r., zakłada zmniejszenie podstawy obliczenia emerytury o kwotę wcześniej pobranych emerytur. TK orzekł, że art. 25 ust. 1b ustawy emerytalnej jest niezgodny z art. 67 ust. 1 konstytucji, który głosi, że obywatel ma prawo do zabezpieczenia społecznego po osiągnięciu wieku emerytalnego.
Trybunał uznał, że w rozpoznawanej sprawie doszło do naruszenia zasady zaufania obywateli do państwa i stanowionego przez nie prawa. "Ubezpieczeni, którzy zdecydowali się na korzystanie z wcześniejszej emerytury, nie mieli - w momencie podejmowania tej decyzji na podstawie obowiązującego wówczas stanu prawnego - świadomości co do skutków prawnych, jakie może ona wywoływać w sferze ich przyszłych uprawnień z tytułu emerytury powszechnej. W szczególności nie mogli przewidzieć, że przejście na emeryturę jeszcze przed osiągnięciem powszechnego wieku emerytalnego będzie wiązało się z pomniejszeniem zgromadzonego kapitału o pobrane świadczenia" - podał TK.
Orzeczenie, które zapadło większością głosów, zostało wydane przez pięciu sędziów TK: Krystynę Pawłowicz (przewodniczącą składu), Justyna Piskorskiego (sprawozdawcę), Wojciecha Sycha, Michała Warcińskiego i Andrzeja Zielonackiego.
Trybunał wskazał też, że w celu zagwarantowania jednolitych zasad zwrotu świadczeń należnych uprawnionym ustawodawca - jak podano - powinien wprowadzić odpowiednie regulacje w tym zakresie. "Do czasu wprowadzenia ujednoliconych przepisów pozwalających dochodzenie praw, na zasadzie analogicznej do osób objętych wyrokiem o sygn. P 20/16 (wyrok ten dotyczył emerytur kobiet z rocznika 1953 - przyp. red.), osoby zyskujące uprawnienia w następstwie niniejszego wyroku mogą, w ocenie Trybunału, występować z wnioskami o wznowienie postępowania na zasadach ogólnych" - podsumował TK.