W obiegu znalazły się podejrzane banknoty o nominałach pięciu euro. Jeżeli jednak w jakimś państwie Europejskiej Unii Walutowej otrzymamy taki banknot, nie będziemy musieli się martwić. Nie chodzi o podróbki, ale raczej o niedoróbki.
Niewielka ilość banknotów o nominale 5 euro jest po jednej stronie blada, niedokładnie zadrukowana i jaśniejsza. Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że to fałszywka, ale tak nie jest – banknoty wyszły z austriackiej państwowej drukarni. Niedoróbki już są rarytasem, a z czasem na pewno będą nabierać jeszcze większej wartości. 5 euro to niecałe 20 złotych, więc jeśli komuś wpadnie w ręce taki banknot, to lepiej go zatrzymać.
07:40