Trudna sytuacja tyskiej fabryki Fiata wywołuje kolejne problemy w branży motoryzacyjnej. Współpracujące z zakładami włoskiego producenta aut firmy Delfo Polska i DP Metal Processing zdecydowały się na zwolnienia grupowe. Pracę straci w sumie około 290 pracowników.
Zwolnienia to efekt zmniejszenia produkcji samochodów w fabryce włoskiego koncernu. Zarówno Delfo jak i DP Metal Processing działają na terenie fabryki Fiata w Tychach. Dostarczają podzespoły do samochodów i współpracują z Fiatem przy produkcji aut. Procedura zwolnień w tych spółkach jest bardzo zbliżona do tej, której przyjęto w Fiacie. Pracownicy odchodzący za porozumieniem stron mają otrzymać odprawy w wysokości od 8 do 17 miesięcznych pensji w zależności od stażu pracy.
Zwalniani z Fiata i współpracujących z nim firm pracownicy będą mogli liczyć na pomoc finansowaną m.in. z rezerwy ministra pracy oraz funduszy europejskich. Resort nie zgodził się na specjalny, pilotażowy program opracowany przez samorząd. Jednocześnie zapewnił, że pieniędzy na ten cel nie zabraknie. Z programem pilotażowym wiązaliśmy duże nadzieje. Po licznych deklaracjach składanych przez ministra pracy i innych polityków liczyliśmy na to, że program uda się wdrożyć - niestety. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by pomóc zwalnianym pracownikom. Z pewnością jednak będzie to trwało dłużej, będzie trudniejsze i mniej efektywne. Rozpoczęliśmy już składanie odpowiednich wniosków o pozyskanie środków na ten cel - zadeklarowała wiceprezydent Tychów ds. społecznych Daria Szczepańska.