​Dobre dane o wzroście gospodarki w zeszłym roku i silny złoty - to w kraju. Za granicą - możliwe wzajemne otwarcie rynków Unii Europejskiej i krajów Ameryki Południowej. Takie są najważniejsze spodziewane wydarzenia gospodarcze nowego tygodnia.

REKLAMA

W nadchodzącym tygodniu ogłoszone mają być dane dotyczące wzrostu gospodarczego w całym zeszłym roku. Spodziewane tempo rozwoju polskiej gospodarki to 4,5 procent. Ten dobry na tle innych krajów Europy wynik sprawia, że złoty ma się coraz lepiej, szczególnie że spadek kursu dolara przenosi uwagę inwestorów na waluty krajów takich jak Polska. Dzięki temu w nowym tygodniu, mimo wzrostu cen ropy, nie powinniśmy płacić więcej za paliwa.

W nadchodzących dniach spodziewać się można zmian w zbrojeniówce. Mówi się o usunięciu ludzi byłego ministra Antoniego Macierewicza i nominowaniu do państwowych spółek zbrojeniowych osób wskazanych przez nowego ministra Mariusza Błaszczaka.

Na świecie warto obserwować reakcję Chin na wystąpienie Donalda Trumpa w Davos. Amerykański prezydent zapowiedział walkę z - jak mówił - nieuczciwym międzynarodowym handlem, a jednocześnie Waszyngton wprowadził godzące głównie w Chiny wysokie cła na pralki i panele słoneczne.

Według azjatyckiej prasy, należy oczekiwać odpowiedzi władz Chin, którym nowe posunięcia Białego Domu uświadamiają, że zamykanie amerykańskiego rynku to nie tylko groźba. Ewentualna wojna handlowa oznaczałaby być może symboliczny początek jawnej rywalizacji starego i nowego mocarstwa.

Z kolei Unia Europejska próbuje iść w przeciwną stronę, uchylając drzwi do wspólnego rynku dla kolejnego obszaru. Po zawarciu umów z Japonią i Kanadą, czas na Amerykę Południową. We wtorek w Brukseli ma się odbyć spotkanie z przedstawicielami krajów Mercosur, wśród których są m. in. Brazylia i Argentyna.

Nie wiadomo jeszcze, czy uda się osiągnąć porozumienie. Latynosi targują się m.in. o większy dostęp wołowiny na europejskie stoły, a Europejczycy chcieliby szerszego dostępu do tamtejszego rynku m.in. dla samochodów i... sera.

(ph)