Rocznica urodzin największego ukraińskiego poety, Tarasa Szewczenki, stała się dla dziesiątków tysięcy osób okazją do zamanifestowania swego sprzeciwu wobec rządów prezydenta Leonika Kuczmy. W Kijowie w manifestacji i w późniejszym wiecu wzięło udział według różnych źródeł 30 – 100 tys. osób.
Obecny reżim wepchnął Ukrainę w głuchy kąt, z którego trudno się wydostać. W najbliższych wyborach możemy to zmienić, ale pod warunkiem, że opozycja wysunie wspólnego kandydata na prezydenta - tłumaczył były ukraiński premier Wiktor Juszczenko, aktualnie główny przeciwnik Leonida Kuczmy.
Przed dwoma laty w czasie podobnej demonstracji doszło do rozruchów, gdy opozycja nie chciała dopuścić, by Kuczma złożył kwiaty pod pomnikiem Szewczenki.
Tym razem manifestacja przebiegała spokojnie, zapewne dlatego, że prezydent przezornie pojechał z oficjalną wizytą na Słowację.
rys. RMF
23:15