Kolejne aresztowane osoby, związane z aferą w łódzkim pogotowiu wychodzą na wolność. Po wpłaceniu kaucji sąd zwolnił z aresztu dwóch lekarzy, sanitariusza i kierowcę karetki. Trzeci lekarz, znany jako „Anioł Śmierci”, odzyska wolność, kiedy rodzina uzbiera 10 tysięcy złotych na kaucję.
Sąd wydał tak różne werdykty w sprawie, w której postawiono podobne zarzuty dlatego, że na wolności obaj lekarze, sanitariusz i kierowca karetki nie będą utrudniać śledztwa. Lekarze pozostaną jednak pod dozorem policji i mają zakaz opuszczania kraju. Mniej łaskawi byli sędziowie dla przedsiębiorcy pogrzebowego, pozostawiając go w areszcie. Zdaniem sądu mógłby on utrudniać śledztwo i wpływać na świadków. Policja, ani prokuratura nie chce komentować wyroku reprezentantów łódzkiej Temidy. O udział w handlu informacjami o zmarłych podejrzane są już 23 osoby. Pięć pozostaje w areszcie. Do tej pory nikomu nie postawiono zarzutu przyczynienia się do śmierci pacjenta. Jak mówi prokurator krajowy, Karol Napierski, na obecnym etapie śledztwa nie ma podstaw do stawiania takich zarzutów.
Foto: Archiwum RMF
05:55