Majątek zakładów odzieżowych „Odra” w Szczecinie - położony w samym centrum miasta budynek i znajdujące się w nim maszyny do szycia - wraca do państwa. Szczecińska delegatura Ministerstwa Skarbu Państwa po przeprowadzonej kontroli zdecydowała o natychmiastowym zerwaniu umowy dotyczącej dzierżawy majątku.
Delegatura Ministerstwa Skarbu Państwa podjęła tak drastyczne kroki, gdyż zadłużenie „Odry” sięga kilkunastu milionów zł (nieoficjalnie mówi się o 15 mln).
Tak ogromne długi powstały w ciągu 3 lat rządów byłego prezesa Henryka Walusia. (Eksszef „Odry” pobity kilka miesięcy temu przez stoczniowców, unika kontaktu z mediami). Jak mówi szef szczecińskiej delegatury, powiadomiono już prokuraturę o popełnieniu przestępstwa. Kolejną decyzją było zerwanie umowy dotyczącej dzierżawy majątku.
Podjęte kroki zaskoczyły obecny zarząd „Odry”. Sytuacja - i tak już skomplikowana – staje się jeszcze trudniejsza – mówi obecna pani prezes Katarzyna Kosakowska-Zielińska. Wczoraj przygotowaliśmy wypłaty dla pań. Dzisiaj jednak nikt nie może wejść ani do księgowości, ani do kadr – pomieszczenia są zaplombowane. Wypłat więc nie będzie.
Pani prezes zapewnia, że od decyzji delegatury będzie się odwoływać, a 4 listopada majątku nie odda.
Foto: Archiwum RMF
18:50